Czytanie ze zrozumieniem – kluczowa kompetencja!

Umiejętność czytania i to czytania ze zrozumieniem jest kluczową kompetencją wymaganą w szkole podstawowej i warunkująca sukces na wszystkich przedmiotach. .

Ale nauka tej umiejętności zaczyna się przecież w edukacji przedszkolnej. Zrobiłam zatem mały przegląd kierunków studiów przygotowujących nauczycieli do pracy z dziećmi w tym okresie. Jakie mam wnioski?

Porównałam plany zajęć z kilku uczelni, znalazłam tam: moduły dotyczące metodyki poszczególnych obszarów, analizę programów, podstawy prawa oświatowego, poznanie nowych technologii, praktyki. Ale nigdzie nie znalazłam zajęć przygotowujących do pracy nad nauką czytania, zajęć z dostępnych popularnych i mniej popularnych metod czytania.

Absolwentka takich studiów z wielkim entuzjazmem podejmuje pracę w klasie pierwszej. I tu okazuje się, że Jasia boli brzuch, a Marysia się skaleczyła nożyczkami, Ala ma katar i wszystkim przez to ciężko się skupić, a Janek płacze, bo właśnie wczoraj umarł mu chomik. Mogłabym tak wyliczać do 20, bo tyle osób liczy przeciętna klasa. Jedni robią zadania w ćwiczeniach do przodu a część dzieci nawet nie zna liter.

Mimo największej chęci nauczyciela, nie jest on w stanie poświęcić każdemu dziecku tyle czasu, ile ono potrzebuje na indywidualne przygotowanie do czytania.

A to właśnie czytanie gwarantuje np. dobre rozwiązania zadania z matematyki. Nie rozumiesz polecenia – błędnie je wykonujesz.

Dlatego czasem z niewiedzy, czasem z braku czasu nauczyciele przyczyniają się do wypracowania niewłaściwych nawyków w czytaniu.

W mojej pracy z dziećmi w trudnościach w czytaniu spotykam się z powtarzającymi błędami metodycznymi.

Na tym etapie nie można stwierdzić, czy podłożem trudności w czytaniu są tzw. specyficzne trudności (dysleksja) czy błędna metodologia uczenia.

W języku polskim, aby przeczytać słowo trzeba znać litery. Czy wiesz ile liter ma polski alfabet?

Policzyłeś? 24? Nic bardziej mylnego, wg znanego polskiego dydaktyka i polonisty dr hab. B. Rocławskiego – alfabet polski ma 44 litery – i oprócz tego są jeszcze litery dodatkowe. 

Do tego każda litera to pewien kod. Jeśli zbudujesz za dziecko w jego umyśle ten kod – to nie nauczy się poprawnie czytać. Dziecko potrzebuje przestrzeni i czasu, by te kody – reprezentacje, same powstały w jego umyśle. I uwaga – u każdego dziecka przebiega to inaczej!

Co powinieneś zatem wyeliminować?

1. Śpiewanie alfabetu.

Dziecko śpiewa melodię, ale nie rozumie następstw w alfabecie, nie wie, ża A jest przed B, a po P jest R. Musi wyrecytować lub zaśpiewać alfabet, aby wiedzieć, która litera jest po której:)

2. Utrwalanie obrazu do pierwszej litery.

Ten błąd to zmora czytania.

Chłopiec ma przed sobą wyraz KOT i czyta go w następujący sposób: k – patrzy w górę i przypomina sobie obrazek – k jak komin, o – patrzy w górę i przypomina sobie obrazek – o jak okulary, t – patrzy w górę i przypomina sobie obrazek – t jak tata.

Chyba nie muszę komentować, dlaczego nie wie, co przeczytał:)

3. Pisanie drukowanych liter.

Czy widziałeś książkę napisaną drukowanymi literami? W języku online pisanie drukowanymi literami jest wręcz przejawem agresji. To są najtrudniejsze do opanowania litery – bo są najbardziej do siebie podobne. Jeśli chcesz nauczyć dziecko czytać, musi czytać takie litery jak są w książkach.

4. Zbyt wczesne głoskowanie.

Proces analizy i syntezy głoskowej następuje dopiero około 6 roku życia. Nie przyspieszymy rozwoju pewnych funkcji. Dziecko, które głoskuje za wcześnie, uczy się nieprawidłowo. Jeśli dziecko dodatkowo ma wadę wymowy – trudności się poglębiają.

4. Wszelkie spieszczenia mowy.

Słowa spieszczone nie istnieją w języku pisanym, nie spotykasz w książkach słów misiaczku, koteczku:)

5. Na etapie uczenia czytania – głośne czytanie.

Głośne czytanie bardzo spowalnia proces czytania. Dziecko musi się nauczyć „omiatać wzrokiem” słowa, wykorzystywać pamięć fotograficzną, czytanie na głos – gdzie jeszcze często błędnie wypowiada głoski, nie pozwala dziecku na osiągnięcie sukcesu.

6. W początkowym etapie czytanie książek, gdzie jednej stronie jest tekst i ilustracja.

Dziecko nie przywołuje znaczenie słowa ze swojej pamięci, tylko sugeruje się widzianym obrazem słowa w książce. W jego umyśle nie może powstać reprezentacja słowa.

7. Nauka czytania na przypadkowych tekstach.

Początkowa nauka czytania powinna oprzeć się o rzeczowniki i czasowniki, gdyż dziecku jest najłatwiej wyobrazić sobie jakąś rzecz, człowieka oraz czynność, którą ktoś wykonuje.

Brak obrazów słów – tzw. słowa pułapki np. słowo ‘który” powodują luki w umyśle i dziecko nie rozumie, co czyta.

Jeśli obserwujesz u swojego dziecka, któryś z najczęstszych błędów metodycznych, nie czekaj – skontaktuj się ze specjalistą.

Im wcześniej wyeliminujesz te błędy, tym większa szansa sukcesu.

doro 3

W indywidualnych konsultacjach pomagam rodzicom i specjalistom rozwiązywać trudności edukacyjne dzieci i młodzieży.
Moim konikiem zawodowym jest praca z dziećmi z dysleksją i zagrożonymi dysleksją.Od 15 lat pracuję w tym obszarze i pomogłam już setkom rodzin. Poszerzyłam swoje działania o online – jestem autorką pierwszego w Polsce kursu online
Trening Płynności Czytania.
Więcej o mnie>>

 
 

Sprawdź moje
Opowieści terapeutyczne

Share:

Share on facebook
Facebook
Share on linkedin
LinkedIn

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Inne posty

Jak zostać mistrzem koncentracji?

W moich poprzednich artykułach dotyczących czytania wiele razy pisałam, że fundamentem gotowości do czytania jest między innymi koncentracja uwagi. Koncentracja uwagi to zdolność skupienia swojej

DOROTA LUBAS

“…W terapii dobieram działania terapeutyczne tak, aby wydobyć maksimum możliwości dziecka. Projektując szkolenia dla rodziców, specjalistów uważnie słucham potrzeb i „szyję na miarę” grupy. Łączę te obszary w funkcji dyrektora poradni psychologiczno – pedagogicznej. Wspólny mianownik to troska o wydobycie pełni potencjału dziecka/ rodzica/ terapeuty.