Otrzymuję czasami zarzuty, że czytania nie można trenować. Zastanówmy się, skąd to przekonanie? Profesor Barbara Zakrzewska jest autorką metody czytanie treningowe. Przez wiele lat korzystałam z jej materiałów. I wiem, że czytanie można z powodzeniem trenować. Zobacz dlaczego.
Porównywanie wyników
Dziecko na każdych zajęciach ma możliwość porównania swoich wyników. Dziecko mierzy czas pracy czas przy czytaniu na początku zajęć. Dziecko, po wykonaniu kilku ćwiczeń na danym materiale, uczy się w odpowiedni sposób patrzeć na tekst i coraz lepiej radzi sobie z rozumieniem symbolu – np. zamiast litery A jest w wyrazie kropka.
Rozgrzewka
W ćwiczeniach bardzo wyraźnie widać, że czytanie jest bardzo skomplikowaną zdolnością intelektualną. Mózg za pomocą receptora wzroku odkodowuje znaki, czyli litery.
Im dziecko ma więcej słów w swojej “bazie”, tym większe prawdopodobieństwo odczytania słowa. Zatem do czynności, jaką jest czytanie, potrzebujemy rozgrzewki analizatora wzrokowego. Również niezwykle ważna jest koncentracja i umiejętność skupienia uwagi na tekście.
Rozgrzewka jest niezwykle ważna. Warto zadbać o tak zwane wyczyszczenie myśli, relaks i spokój. Kilka ćwiczeń, które wpływają na skupienie, dadzą bardzo wiele korzyści.
Samo przeczytanie słowa na początkowym etapie czytania jest wystarczające, ale w późniejszych etapach oczekujemy czytania ze zrozumieniem. Aby zapamiętać wszystkie słowa w zdaniu i połączyć je w całość, potrzebujemy dobrej pamięci i rozwiniętego logicznego myślenia.
Trening właściwy i relaks
Po rozgrzewce następuje część właściwa pracy z tekstem. Są to krótkie sety kończące się własną tabelą sukcesów. Ćwiczenia są ułożone w powtarzające się sekwencje, a na koniec treningu jest również relaks.
Zajęcia zawsze kończy ćwiczenie, w którym dziecko osiągnie sukces. Mogą to być ćwiczenia ekspresji emocji, ruchu, elementy choreografii.
Po dobrym treningu dziecko wychodzi z przekonaniem, że ma wpływ na swoje wyniki, widzi swoje postępy, jest zadowolone z kolejnego kroku.
Opieka trenera
Praca pedagoga-terapeuty to praca na procesie, to podążanie za dzieckiem, aby dostrzec najlepszy moment i jego gotowość do przyswojenia nowego materiału. Dziecko jest chłonne nauki, jednak przez negatywne doświadczenia i pierwsze porażki często czuje blokadę. Prowadzenie takiego dziecka jest wyzwaniem dla specjalistów i dla rodziców.
W kolejnym artykule przedstawię propozycję pięciu ćwiczeń, które można wykonać w każdych warunkach i z tym, co mamy pod ręką.